Nie mamy jeszcze psa czy kota. Nawet chomika nie mamy. Ale mamy rybki i chcieliśmy się nimi pochwalić, bo zadbane akwarium jest wizytówką naszego domu 🙂
Akwarium liczy sobie 60 litrów, połączone jest z 7-litrowym filtrem zewnętrznym. Na spodzie mamy ziemię ogrodową zasypaną czarnym żwirkiem i kilkoma kamieniami rzecznymi. Obecnie pływa w nim kilka rybek. Mamy amazońskie kiryski albinosy idealne do akwarium towarzyskiego. Zwane albinosami ze względu na jasno różowy kolor i czerwone oczy. Są mało wymagające i mało absorbujące (chyba że w trakcie tarła, ale się tym nie zajmujemy).
Co hodować w akwarium?
Naszym wiernym towarzyszem jest Niebiański Danio Perłowy (Razbora Galaxy) – karpiowaty barwny maluszek z Birmy/Tajlandii. Gatunek nowy w historii akwarystyki, jednak bardzo popularny ze względu na dużą ruchliwość i ciekawskość. Walczy też o terytorium dokuczając innym rybom. Lubi ciemne podłoże i dużo roślinności, poza tym jest mało wymagający. Nie przeszkadza mu towarzystwo krewetek, dlatego pływa u nas słodkowodna Red Cherry. Jest aktywna, stadna, nieagresywna, chociaż ochoczo żywi się padliną. Często ukrywa się w zielonym gąszczu – jako gatunek łatwy w hodowli, a takie lubimy 🙂 Ona z kolei przepadają za światłem i jest uodporniona na różne czynniki.
Nie samymi rybkami akwarium żyje
Ze względu na to, że każdy z tych gatunków lubi roślinność, dbamy o to by bujnie rosła, bo zadbane akwarium jest wizytówką naszego domu.
- Lotos tygrysi (fachowa nazwa to grzybień egipski) jest wodną rośliną ozdobną uprawianą na całym świecie chociaż rodzimie pochodzi z Afryki (jak sama nazwa wskazuje). Tam też był uważany za roślinę świętą, która daje życie tak jak Nil na pustyni. Kwitnie nad powierzchnią wody, osiąga nawet 80 cm – choć nie w naszym akwarium. Ma ładne szerokie liście. Nie powinno się jej zbytnio odżywiać, ponieważ gwałtownie się rozrasta. Lubi wodę czystą, ciepłą, kwaskowatą. Potrzebuje ciepła i intensywnego światła. Gdy jej go brakuje marnieje w oczach i obumiera. Kwitnie, a jej kwiaty można zobaczyć tylko nocą, ponieważ za dnia się zamykają. U nas niestety się to nie zdarzyło albo nie zajrzeliśmy pod pokrywę po zmroku 😛
- Ludwigia płożąca także jest bardzo popularną rośliną akwariową. Przy dużym oświetleniu kolor liści jest pięknie rubinowy, kwitnie tylko nad wodą. Aby ładnie się prezentowała należy przycinać ją po bokach. Nie jest kłopotliwa w uprawie, lgnie do światła i w tym kierunku wzrasta walcząc z innymi roślinami.
- Rogatek sztywny rośnie jak szalony i nie sprawia problemów hodowlanych. Za to właśnie go uwielbiamy. Naturalnie lubi wody wolnopłynące, stawy i jeziora. Osiąga nawet metr długości! W akwarium odróżnia się widlastymi liśćmi, w których kątach niepostrzeżenie i w ukryciu kwitnie. Szybko się rozrasta, więc czyszczenie zbiornika zawsze zaczynamy od jego przycięcia. Podkrada światło innym roślinkom, więc trzeba go pilnować. Odstrasza glony i pozwala schronić się w swoim listowiu przestraszonym krewetkom. Mocno oświetlony brązowieje, rosnąc w półmroku błyszczy zielenią.
- Żabienicę amazońską cenimy za długie lancetowate liście, które pięknie dryfują w wodzie. Nie toleruje szybkiego nurtu, a wypuszczane nawodne liście wymagają regularnego przycinania. Nie przepada za zacienieniem i zimnem, w takich warunkach rośnie powoli.
- W światełku lubi się grzać także Bacopa drobnolistna. Nazywana jest gatunkiem najmniejszej troski, chociaż nie rozrasta się tak efektywnie jak na przykład żabienica. Aby ciekawie się prezentowała zastosowaliśmy kilka pędów. Jest praktycznie niezniszczalna, dostosuje się do każdych warunków, jednak warto ją rozpieszczać odżywkami.
Rybki i krewetki nie mają parcia na szkło
Dlatego na zdjęciach ich nie widać. Ukrywają się chytrusy przed blaskiem fleszy. Ale nie poddajemy się, gdy będziemy przeorganizowywać akwarium może uda mi się je „uchwycić”. Dziś jest tylko jedna gwiazda:
Poczytajcie też o tym, jak w naszym akwarium pojawiły się neonki: Neonki w naszym akwarium.
—————————————-
EDIT: Już mamy koty. Poczytajcie o tych słodziakach i zobaczcie superfoty:
Kompletnie nie znam się na akwariach, nigdy nie miałam w domu rybki. Ale ok, z przyjemnością przygarnęłabym takie ogromne morskie kolorowe z pływającym Nemo. Wiem, kosztuje to majątek… dlatego sobie marzę… 🙂
też nie wierzyłam, ale patrzenie na akwarium uspokaja i odpręża! 😉
Ja miałam akwarium jako dziecko – wbrew pozorom więcej z tym pracy niż z kotem czy psem. Nie lubiłam go czyścić i brzydziłam się wyrzucić zdechłą rybę. Za to z powodzeniem rozmnażałam najprostsze ryby i robiłam szkolny biznes 🙂
Wasze akwarium wygląda magicznie! Koty z pewnością mają z nim dużo zajęcia 🙂