Herbatę lubimy pić litrami. To uzależnienie działa dość niekorzystnie na nasze organizmy i nocami nie możemy spać. Dodatkowo coraz częściej słyszy się o jej negatywnym oddziaływaniu. Szczególnie ta czarna, nawet jeśli podawana jest z cytryną i miodem, powinna być ograniczana. Z tego powodu na naszym stole zagościła alternatywa dla herbaty.
1. Mięta własnej uprawy
Mięta przede wszystkim dobrze smakuje i dlatego jest królową wśród naparów, które przyrządzamy. Skutecznie gasi pragnienie, więc najlepiej sprawdza się latem lub po wysiłku fizycznym. Hamuje apetyt(!), koi żołądek, pobudza do wytwarzania soków trawiennych. Pijemy ją też po posiłku, szczególnie smażonym lub tłustym, ponieważ pomaga go strawić. Uspokaja układ nerwowy, relaksuje i łagodzi bóle głowy. Ułatwia zasypianie, dlatego chętnie łączymy ją z:
2. Melisą własnej uprawy
Rewelacyjnie wycisza przed snem. Uspokaja, relaksuje, redukuje stres. Tak jak jej poprzedniczka pomaga w trawieniu, eliminuje niestrawność. Zalecana jest po ciężkostrawnym posiłku na przykład z warzyw strączkowych. Sproszkowana, dostępna w sklepach i aptekach(!), nie posiada tych właściwości, a jedynie świeże zioło. Chętnie dodajemy ją też do sałatek czy twarożku, aby wzbogacić ich smak i zapach.
3. Rumianek
Ta cudowna roślina nie dość, że występuje na prawie każdej łące, gdzie bywają krowy, to pomaga na wiele dolegliwości. Jej najważniejszą zaletą jest regulowanie trawienia. Podczas grypy walczy z katarem i gorączką, bo jest bogata w witaminę C. Łagodzi ból głowy, ucha oraz brzucha podczas okresu. Utula do snu i uspokaja. Odżywia włosy i paznokcie, ale efekty widać po kilku miesiącach spożywania.
4. Dziurawiec
Jet idealny na bezsenność i stany lękowe (które nas w sumie nie dotyczą, ale może właśnie dlatego, że dziurawiec chętnie pijemy). Pomaga na problemy z żołądkiem, zatrucie organizmu. Zimą zwiększa odporność na infekcje. Podobno przeszkadza też tabletkom antykoncepcyjnym, ale o tym się nie dowiedziałam na własnej skórze 😉
5. Szałwia
Pachnie specyficznie, ale bardzo pomaga na bóle menstruacyjne. Łagodzi trądzik i opóźnia powstawanie zmarszczek, dlatego panie szczególnie powinny po nią sięgać. Reguluje pracę żołądka, zatrzymuje biegunkę. Szczególnie dobrze się sprawdza po wypiciu wina, bo przeciwdziała rewolucjom w żołądku spowodowanym fermentacją. Pomaga w przeziębieniach, na schorzenia gardła. Przeciwdziała też nadmiernemu poceniu. W przeciwieństwie do melisy czy mięty nie uspokaja, a ożywia pracę mózgu.
6. Pokrzywa
To skarbnica witamin, która pozwala pozbyć się nadmiaru wody z organizmu i zrzucić zbędne kilogramy. Wzmacnia skórę, włosy i paznokcie. Przyspiesza przemianę materii i oczyszcza organizm. Jedna taka herbatka dziennie bardzo poprawia samopoczucie.
7. Czystek
Jako alternatywa dla herbaty wzmacnia odporność i chroni drogi oddechowe przed chorobami. Zalecany jest palaczom, bo oczyszcza organizm z metali ciężkich. Chroni przed wieloma chorobami.
8. Najpopularniejsza alternatywa dla herbaty
Czyli woda z cytryną i limonką. Skutecznie oczyszcza i przyspiesza przemianę materii pobudzając organizm do wytwarzania soków trawiennych. Pita przed śniadaniem dodaje energii i lepiej stawia na nogi niż kawa. Zwiększa także odporność, a zmniejsza uczucie głodu. Nawadnia i odświeża.
Po zdrowie polecamy wybrać się do apteki. Albo na łąkę 😉 Mieszanka ziołowa to mój wybór…
mój Bob uprawia namiętnie miętę. Rosnie jak szalona, ciężko ją zabić 😀 przydaje się też do mohito 🙂
polecamy ciąć ostro i dorzucać do twarożku i do sałatek.
I do drinka jak najbardziej ;p
U mnie najczęściej zielona herbata, roiboos albo hibiskus. Raz dziennie kawa, a w miesiącach letnich zdecydowanie przeważa woda 🙂 Czystek leży w szufladzie i czeka, chyba czas go wypróbować 🙂
wypróbuj, dobry jest naprawdę 😉
z własnych ziół pijałam tylko mięte i czekam aż urośnie teściom w ogródki, żeby trochę zabrać do siebie, zaciekawiłaś mnie bardzo z dodawaniem ziół np do twarożku aż sama spróbuje! (=
twarożek z mietą jest obłędny 😉
Ja również bardzo lubię i często sięgam po różne ziółka… Ale niestety – jestem niereformowalną fanką herbaty, więc i jej wypijam na potęgę 🙂
da się oduczyć picia herbaty. Ciężko, ale się da 😉
Ogólnie czarna herbata też jest zdrowa a w nadmiarze wszystko szkodzi jednak też często sięgam po te ziółka. Do tego herbata zielona i czerwona. Również bardzo dużo piję więc muszę szukać jakiejś alternatywy dla zwykłej herbaty.
No właśnie z jej zdrowotnością się nie zgodzimy. Herbata nie jest zdrowa. Dowodem na to jest fakt, że nie powinno się jej podawać dzieciom
Ja piję zieloną herbatę i wodę z limonką :), a czasami świeżą mietę 🙂
Rano i w ciągu dnia woda z cytryną, wieczorem czystek – gdzieś słyszałam, że najlepiej pić go na noc 🙂 i tak mi już weszło w krew. bardzo lubię jego aromat 🙂
a ja piję go w pracy, odbiera ochotę na słodycze 😉
O to istotna wiadomość 🙂 trzeba się przestawić 🙂
od 3 lat nie pije juz praktycznie herbaty w ogóle, wczesniej pilam tylko zielona senche, teraz pije czystek duzo czystka ale incanus, czyatka prawdziwego craetianus pije mniej i tylko w razie choroby
właśnie się dowiaduje, że wiele kobiet pije czystka, aż żałuję, że tak późno się o nim dowiedziałam 🙁